Rok miniony obfitował w
różne wydarzenia i działania, o których aż chce się pisać. Tak
jak chce się Wam życzyć wszystkiego, co najlepsze. Zapraszamy Cię
do przeczytania podsumowania roku 2013 i życzeń na kolejny. :)
Na Pikniku literackim. Fot. Przemek Obarski |
Zanim przejdziemy do
życzeń oraz tego, skąd taki tytuł, chcielibyśmy zaprosić Cię
do przypomnienia sobie tego, co działo się w Grupie Neon przez
ostatni rok.
Najważniejsze w 2013 roku
Mieliśmy swój
pierwszy wieczorek literacki. Święto nie lada. Szczególnie, że
Neon był był w pewnym letargu. Niby to działał, ale mocno
przysypiał. Opadł z sił. Brakowało motywacji i czasu. A tu
wieczorek. Udał nam się on całkiem dobrze. Szczególnie jak na
debiut. Niezwykle wesoły, w pięknie zaaranżowanym i klimatycznym
wnętrzu. Widownia wymarzona, która żywo reagowała na prezentowane
filmiki oraz czytane przez nas teksty. Dało nam to przysłowiowego
kopa. Szczególnie ważne do odnotowania wydarzenie.
Zorganizowaliśmy
piknik literacki. Po wieczorku zachciało nam się znowu działać.
Tym sposobem wróciliśmy do już nieco zakurzonego pomysłu pikniku
literackiego. Filip, który dołączył do Grupy po naszym pierwszym
wieczorku, rozszerzył pomysł o wystawę. Na środku Wyspy
Młyńskiej, zielonej oazy w centrum Bydgoszczy, rozłożyliśmy się
z kocami. Wywiesiliśmy prace zaprzyjaźnionych artystów,
przynieśliśmy jedzenie, picie i swoją twórczość. Do wydarzenia
dołączyło się kilka osób z zewnątrz, które też czytały swoje
prace. Wiele osób zatrzymywało się i przysłuchiwało z zaciekawieniem. Grupka dzieci przysiadła na dłużej. Udało się. A
po wieczorku udaliśmy się na after, który z kolei wzmocnił więzi
między Neonkami. :)
Redaktor naczelną
została Joanna Kloska. Tak się stało, że założycielka
Neona, Marta, miała coraz mniej czasu na motywowanie Grupy,
organizowanie spotkań czy pilnowanie terminów nadsyłania tekstów.
Czasu coraz mniej, a obowiązków i pasji więcej. Coś było trzeba
z tym zrobić. Chwilowe przebudzenie przy okazji pierwszego wieczorku
to było za mało, by działać dalej. Tym sposobem Asi zostało
zaproponowane przejęcie jej funkcji. Asia dołączyła dość późno
do Neona, ale należała do jednych z najaktywniejszych Neonów. Poza
tym ciągle aktywnie tworzącym i osiągającym w tej dziedzinie
kolejne sukcesy..
Zmieniliśmy logo i
wydaliśmy nowe Neony. Skoro mieliśmy wrócić do wydawania, a
już dużą zmianą była zmiana naczelnej, ruszyliśmy za ciosem i
zmieniliśmy również logo. Ostatecznie wyszło nam to na dobre.
Dlaczego? A to dlatego, że udało nam się pod koniec roku wydać
dwa Neony. Jeden we wrześniu, drugi w grudniu. Wrześniowy tylko w
wersji online, ale już grudniowy mamy nadzieję wydać choć w
skromnym nakładzie w formie papierowej.
Do Neona dołączyły
nowe osoby. Między innymi już wcześniej wspomniany Filip, ale
też Adrianna czy Ewa. Poza tym wiele osób, choć nie dołączyło
bezpośrednio do Neona, związało się z nim w inny sposób. W
grudniowym numerze Neona na ten przykład można poczytać sporo
poezji osób, które wcześniej w Neonie nie publikowały.. Wynika to
z tego, że ogłosiliśmy nabór do Grupy, o którym wspomniała, co
miłe, Panorama Bydgoszczy - bydgoski dwutygodnik.
Rok zakończyliśmy
kolejnym wieczorkiem literackim. Tym razem w Galerii Wspólnej. I
jak na wspólną przystało, podzieliliśmy się przestrzenią.
Zaprosiliśmy uczniów ze Szkoły Podstawowej numer 20 w Bydgoszczy.
Też nie tak całkiem przypadkowo. To zasługa polonistek, które
dbają o to, by młodzi literaci mieli szansę się zaprezentować.
Spodobała nam się idea. Wieczorek był kameralny, z
niedociągnięciami technicznymi, ale i tak miły.
Odczuliśmy też to, że
mija czas, a wraz z nim dojrzewają Neonki. Znaczy zdobywają
wykształcenie, rozwijają nowe pasje oraz zmieniają miejsce
zamieszkania.Na grudniowym wieczorku, gdy zaczęliśmy opowiadać o
kolejnych Neonach, których nie ma na wieczorku, wymieniania miejsc
nie było końca. Wrocław, Poznań, Słupsk, Toruń... i inne. Tak
to się
Ten wpis jest niezwykle
długi, chyba jeden z najdłuższych na całym blogu. Przeczytają go
zapewne najwytrwalsze osoby. Skoro jesteś w tym miejscu, to z
pewnością nie musimy życzyć Ci wytwałości. :) Długie teksty
nie są Ci straszne, a Neona nawet jeśli nie znałeś, to po tym
wstępie, już sporo możesz o nim powiedzieć. Co zatem z życzeniami
na przyszły rok?
Życzenia na Nowy Rok
Życzyć postanowiliśmy
(a właściwie Kasia postanowiła, która pisze dla Ciebie w imieniu
Grupy Neon) Ci tego, co sami byśmy chcieli i dla siebie, jako Grupy.
Przyjaźni. By
wiezi, które udało Ci się stworzyć z innymi ludźmi, przetrwały
próbę czasu.
Czasu.
Zarówno na obcowanie z drugim człowiekiem, jak i rozwijanie swoich
pasji. By doba miała 48h, z czego tylko 8h maksymalnie przypadała
na zwykłą pracę czy obowiązki. By czas tak szybko się nie
kończył i był jak najbardziej produktywny. Choć jeśli trzeba i
obrzydliwie bezproduktywny (odpoczynek). ;)
Pasji. Niech
to, czym się zajmujesz, sprawia Ci radość. Bądź w tym dobry i
chciej być jeszcze lepszym. I do jasnej ciasnej, wierz w siebie!
Energii i motywacji.
Lepiej czas mija, gdy dzieje
się. Bądź ludkiem, który uwielbia dzianie się. Nie zostawia
rzeczy na potem. Zamiast zaczynać coś od poniedziałku, zacznij to
już dzisiaj!
Marzeń.
Tylko nie marzyć szkodliwie, znaczy zamartwiając się brakiem
realizacji niektórych z marzen lub z nieco innym ich efektem. Czasem
coś wychodzi inaczej, ale i to doświadczenie może okazać się
cenne. Lecz pamiętaj, mierz wysoko. Nie bój się marzyć. Lepiej
upaść z wysoka i zobaczyć coś nie coś świata niż całe życie
patrzeć tylko pod nogi.
Dobrego
humoru. A co za tym idzie i uśmeichu. I zdrowia. I radości i
szczęścia. :)
Miłości i zrozumienia. Tak jak to wszystkim się nasuwało w zeszłorocznym odcinku Poezji na bruku. :)
Miłości i zrozumienia. Tak jak to wszystkim się nasuwało w zeszłorocznym odcinku Poezji na bruku. :)
A na sam koniec o
chudnięciu. :) Coby wyjaśnić ten zwodniczy tytuł. Bo to taka
metafora i nie metafora. Udało nam się schudnąć, czyli sprostać
pewnemu postanowieniu. O tym śiwadczą punkty z podsumowania. Trochę
schudneliśmy też przez to, że Neony tak się rozjechały po
świecie. Bo choć są na liście członków, ich aktywność często
jest znacznie mniejsza. Jesteśmy więc tak dwyznacznie odchudzeni.
Pozytywnie, bo ruszyliśmy nasze „dupsko” i mniej pozytywnie, bo
Neonów choć więcej, to niekiedy coraz mniej.
Wszystkiego dobrego i do
zobaczenia!
Serdeczne dzięki za jak zawsze interesujący wpis!
OdpowiedzUsuńPamiętam jak bylam na studiach z filologii polskiej i uczęszczałam na takie wieczory literackie, naprawdę miłe wspomnienia :)
OdpowiedzUsuń