Pierwszy wieczorek literacki Grupy Literackiej Neon!

POEZJA / PROZA Bydgoskie Spotkania z Literaturą - 22 kwietnia 2013

WYNIKI konkursu NEOpoeticoN

Sprawdź, kto został laureatem I Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego NEOpoeticoN

Literacka stolica Polski

Artykuł o robotniczym mieście z kulturalnym potencjałem

Piknik Literacki w Bydgoszczy "

29 czerwca o godzinie 16:00 na Wyspie Młyńskiej odbędzie się w Bydgoszczy Piknik Literacki. Będzie się działo!

kwietnia 29, 2013

Grupa Et Cetera na Bydgoskich Spotkaniach z Literaturą "poezja / proza"

W ramach tej samej imprezy, na którą zaproszona została 22 kwietnia Grupa Neon, zaprezentowała się również Grupa Literacka Et Cetera. Neon otwierał cykl spotkań, a Et Cetera ją zamykała.

kwietnia 28, 2013

O "Poezji na bruku" na MMBydgoszczy


Staramy się choć w jakimś stopniu, możliwie zauważalnym, propagować nasze działania, zarówno wśród lokalnej społeczności, jak na obszarze szerszym. Dlatego też wspominamy o najważniejszych naszych działaniach, jak wydanie kolejnego numeru naszego Zeszytu Literackiego Neon (Miesięcznika) lub nagranie kolejnej odsłony "Poezji na bruku". Tym razem ponownie o ów bruku...

kwietnia 26, 2013

Poezja na bruku - 3 martwe psy [WIDEO]


Nasz pierwszy wieczorek literacki zachęcił nas do nagrania kolejnego odcinka "Poezji na bruku". Postanowiliśmy poeksperymentować i poprosić o wzięcie udział w akcji ludzi przybyłych na spotkanie z nami. Siłą rzeczy wypowiadają się więc w tym odcinku osoby, którym literatura nie jest obca, częstokroć sami tworzący, również poezję.

Bydgoscy poeci czytają wiersze - zdjęcia z akcji

Poprzeczkę postanowiliśmy zatem postawić nieco wyżej i wybraliśmy wcale nie łatwy do interpretacji wiersz Szymona Szeliskiego "3 martwe psy". Jak sobie z nim poradzono? Zobaczcie sami.

Czekamy też na Wasze interpretacje! :)

kwietnia 23, 2013

Grupa Neon i jej pierwszy wieczorek literacki


- Grupa NEON dała się zauważyć - napisał po pierwszym wieczorku Grupy Literackiej Neon pewien bydgoski poeta. 22 kwietnia 2013 Grupa Neon gościła bowiem w Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w ramach projektu "Poezja/Proza Bydgoskie Spotkania z Literaturą"

Ola Rulewska - Wieczorek Grupy Literackiej Neon

Poezja na bruku - odcinek po debiutanckim wieczorku Grupy Neon [zdjęcia]

Zanim wstawimy tutaj obszerniejszą relację z naszego pierwszego wieczorku literackiego, zgodnie z tradycją chcielibyśmy zaprezentować Wam zdjęcia z kolejnej odsłony "Poezji na bruku". Znowu na swój sposób wyjątkowej, bo wystąpili w niej widzowie przybyli na spotkanie z Grupą Literacką Neon w Bibliotece Głównej WiMBP w Bydgoszczy.

Między innymi kolejny wiersz, który wylądował "na bruku" przeczytała Małgorzata Mówińska-Zyśk i Jarosław Stanisław Jackiewicz. Oto screeny z materiału filmowego:

Małgorzata Mówińska - Zyśk
Jarosław Stanisław Jackiewicz 



Warto w tym momencie pokierować was do zdjęć z poprzedniej edycji, a jeśli wejdziecie w odpowiednią zakładkę u góry strony, odnajdziecie odnośniki do wszystkich dotychczasowych odcinków "Poezji na bruku"

Obawa - Ola Rulewska - Poezja na bruku
Dbam o siebie - Joanna Kloska - Poezja na bruku
Być jak śnieg - Sonia Jankowska - Poezja na bruku
Nic dwa razy - Wisława Szymborska - Poezja na bruku
Dwie planety - Marta Fortowska - Poezja na bruku 


kwietnia 17, 2013

Grupa Literacka Neon na bydgoskich spotkaniach z literaturą


Stało się, a raczej się stanie. Grupa Literacka Neon będzie miała swój pierwszy wieczorek literacki. Szczególnie cieszy nas, że będzie on miał miejsce w samym centrum naszego miasta - Bydgoszczy, w Bibliotece Głównej WiMBP. Zapraszamy już 22 kwietnia na 18:00!

kwietnia 15, 2013

Wieczorek Literacki w ramach FAMY - NEONEK nagrodzony!


Przytulne i skromne powierzchniowo wnętrze kawiarniano-księgarniane zapełniło się słuchaczami ciekawymi tego, co zaprezentują finalistki kategorii literackiej festiwalu FAMA. Ledwo było można wejść do środka. Wparowałam na wieczorek spóźniona, nie mogąc się odnaleźć w tym Gdańsku. Na szczęście poczekali. Przyszłam i zaraz się zaczęło.

Festiwal FAMA Trójmiasto - Wieczorek Literacki
Ano, szybko się zaczęło. Poszłam na pierwszy ogień do oceny. Rozluźniłam nieco atmosferę żarcikiem na temat własnego nazwiska i pełna obaw rozpoczęłam prezentację. Po raz pierwszy sama publicznie czytałam swoje poetyckie stworki-utworki, ale stres był niepotrzebny. Wszyscy pilnie słuchali, choć do mego lewego ucha w pewnym momencie dotarły głosy, że ludzie biedni nie rozumieją, co autorka miała na myśli. Uśmiechnęłam się tylko i zaraz przeszłam do wiersza lżejszego w formie. Przeczytałam łącznie trzy utwory: ciało statyczne, mamunię i kalesony, na koniec dodając jeszcze z pamięci dbam o siebie  i spłoszona zaraz schowałam się w kąciku.

Można było już odetchnąć z ulgą. Teraz już nie mnie oceniano. Teraz mogłam się w pełni zrelaksować, a to miejsce naprawdę temu sprzyjało. Pozostałe trzy kobitki prezentowały swoje pisanie, a także pojawiło się kilka przerywników muzycznych Krzysztofa Wojsztala, które jeszcze bardziej umiliły wieczór. Minusem był tylko brak odpowiedniej liczby krzeseł, ale nie był on zbyt dokuczliwy, kiedy się czerpało z atmosfery wieczorku, słuchając tego, co mają do powiedzenia pozostałe uczestniczki lub wymieniając luźne uwagi ze stojącymi najbliżej.

Na zakończenie głównej części wieczoru, części konkursowej, jurorka Magdalena Zelent poprosiła nas jeszcze o kilka słów o sobie, po czym podjęła się ciężkiego zadania zadecydowania o tym, która ma być tą wyróżnioną.

I po wysłuchaniu kilku gitarowych utworów, stało się! Jurorka ogłosiła werdykt. Po kolei opowiedziała o tym, co jej się podobało w prezentowanym fragmencie twórczości każdej z nas, a nad czym trzeba jeszcze popracować. Ostatnia i jednocześnie pierwsza byłam ja. Wygrałam, zostałam doceniona. Szczególnie zapadło mi w pamięć zdanie, które, uważam, dobrze opisuje to, o czym staram się pisać: To nie są teksty o niczym. Pani pisze o rzeczach błahych, codziennych i przez nie pokazuje coś głębszego. I byłam przyjemnie zaskoczona, że podobało się, mimo mojej czerwonej twarzy i publicznej nieporadności.

Wyszłam szczęśliwa. Jednak szczęśliwa nie z powodu nagrody, bardziej z powodu innej wygranej. Z powodu tego, że wygrałam sama ze sobą i się na to odważyłam. To kolejny sygnał dla mnie, że naprawdę nie warto się chować.